Jeszcze na sali sądowej próbowała przepraszać i usprawiedliwiać się – mówiła, że niczego nie zrobiła celowo. Że nie miała o niczym pojęcia, że to wina osób trzecich.

Sędziego zdenerwowała zwłaszcza ta ostatnia wymówka.

Jest więc sprawiedliwość na tym świecie. Chociaż ciut, ciut.

Sędzia orzekł, że Paris Hilton spędzi w więzieniu 45 dni – m.in. z powodu wykroczeń, kiedy miała już wyrok w zawieszeniu.

5 czerwca Paris zniknie za kratkami więzienia dla kobiet na 1,5 miesiąca. Jeśli nie stawi się na czas, kara przedłuży się do 90 dni.