To, że Michael Jackson miał oddanych fanów, wiedzieli wszyscy. Teraz okazuje się, że część z nich uwielbiała swojego idola w sposób wręcz fanatyczny.

Po tym, jak media obiegła wieść o śmierci Jacko, kilkanaście osób odebrało sobie życie.

Kilkaset innych grozi, że zrobi to samo.

– To niesamowity ból, ale też powód, by świętować jego życie – powiedział wielebny Jesse Jackson, przyjaciel rodziny. – On chciałby, aby jego fani żyli.

Poniżej zdjęcia z Alei Sław:

\"Fala

\"Fala

\"Fala