Aktor aktorem nie jest. Przynajmniej wówczas, jeśli aktorstwo można mierzyć pozytywnym wynikiem egzaminu aktorskiego. A Przemysław Cypriański go oblał. Komisja nie była widać zachwycona.

Z naszej strony możemy tylko powiedzieć, że gra w serialach nie jest uważana za zajęcie, które rozwija. Co nie znaczy, każdy, kto w nich występuje, nie nadaje się do teatru.

Aktor serialu M jak Miłość zapewnia, że następny egzamin, do którego podejdzie za dwa lata, zda na pewno.

Życzymy zatem powodzenia.