Madonna nie chce pomóc w sprawie śledztwa
Dwie osoby nie żyją, ona gra dalej.
/ 22.07.2009 /
Madonna wyraziła co prawda swój „głęboki żal\” po tym, jak zawaliła się konstrukcja przygotowana na jej koncert w Marsylii. Jedna osoba zginęła na miejscu, druga z ofiar zmarła w szpitalu, 50 zostało rannych.
Teraz piosenkarka, która nadal utrzymuje, że \”bardzo jej przykro\”, odmówiła współpracy w sprawie śledztwa.
– Dała do zrozumienia, że to niemożliwe – powiedział jeden ze śledczych.
Dlaczego? Królowa popu nawet nie chciała wyjaśniać. Jak zwykle była \”bardzo zajęta\”.