Ani to smaczne, ani ładne, ale o gustach się nie dyskutuje.

Teledysk wygląda tak, jakby Marilyn Manson przeżywał poważny kryzys wieku średniego – dobijający czterdziestki piosenkarz (38 l.) na swoim najnowszym teledysku pokazuje światu, że może jeszcze zabawiać się z nastolatkami. Konkretnie z Rachel Evan Wood, dla której porzucił żonę. I uważa, że pewnie połowa globu będzie mu zazdrościć.

Jako artysta rozczarował – seks pasuje do naładowanego erotyzmem George’a Michaela, ale tutaj? Seks w deszczu krwi? To już nie jest prowokacja – to jest komercja. Nic nie sprzeda się lepiej, niż skandal, tym bardziej na youtube.