Mistrzyni w życiu na pokaz, Heidi Montag, zrobiła coś, o co byśmy jej nigdy nie podejrzewali. Otóż ukochana Spencera Pratta wyszła z domu… bez makijażu!

Nasze oszołomienie jest w tym przypadku uzasadnione. Heidi zawsze wygląda, jakby dopiero co opuściła gabinet kosmetyczny, w którym wcześniej spędziła trzy godziny. Idealnie ułożone loki, nieskazitelna cera, perfekcyjny makijaż.

Tymczasem na plaży w Malibu celebrytka pokazała się w wersji naturalnej. Uwierzycie? – miała nawet błyszczącą skórę.

Obsesyjnie dążąca do ideału Montag zapowiedziała ostatnio, że szykuje się na kolejną operację powiększenia sobie biustu. Powiedziała, że robi to dla Spencera.

Naszym zdaniem powinna wyluzować. Dla siebie.

Foto

\"Heidi