W czwartek wieczorem świeżo upieczony mąż, Mark Wahlberg, uległ na planie filmu The Fighter zatruciu dymem. Maszyna służąca do robienia dymu zepsuła się i zaczęło się z niej wydobywać za dużo substancji.

W piątkowy ranek aktor miał problemy z oddychaniem. Czuł się tak źle, że trafił do szpitala w Massachusetts. Został podłączony do respiratora.

Mamy nadzieję, że Wahlberg czuje się dobrze i że wrócił już do pracy.