Leonardo DiCaprio zdenerwował sąsiadów. A wiecie, że za takie rzeczy w Hollywood sprawa ląduje w sądzie. 😉

Sąsiedzi pozwali aktora, bo w 2004 roku wybudował sobie na terenie swojej posiadłości boisko do gry w koszykówkę. Twierdzą, że psuje im to widok.

W Polsce ludzie budują nieraz blaszane garaże na środku drogi i nikt z tym do sądu nie idzie – oto, co znaczy potęga pieniądza.

Ronald i Joan Linclau, bo tak nazywają się kłótliwi sąsiedzi, domagają się co najmniej 250 tys. dolarów za poniesione szkody. W pozwie twierdzą też, że Leo wdarł się na ich teren ze swoim boiskiem – przez jego budowę musieli pozbawić się kilku krzewów i drzewek.

Aktor ponoć zignorował ich skargi i odmówił zapłaty za poniesione przez nich szkody. Ciekawe, co powie teraz – 250 tys.? To musiały być bardzo drogie drzewka.