Michał Wiśniewski zapraszany jest do telewizji najczęściej nie jako śpiewający gość, ale specjalista od pomnażania fortuny. Widzów nie interesuje to, jak śpiewa – wolą słuchać o tym, jak udało mu się zdobyć majątek i sławę.

Wiśniewski udziela innym wskazówek, jak radzić sobie w życiu (sic!). Nie przeszkadza mu w tym pogmatwane życie osobiste, czy ciągła zmiana poglądów politycznych. On sam – jak widać – świetnie czuje się jako ekspert.

Śpiewać mu nie pozwalają, więc przynajmniej się pokaże. I zainkasuje pieniądze za występ.