Courtney Love to słynna imprezowiczka. Jak się okazuje, jej tryb życia o mało nie doprowadził ją do śmierci.

Wdowa po Kurcie Cobainie wyznała, że nie raz była już niemal „po tamtej stronie\”.

Nie pomógł jej właściwie nikt i tylko Johnny Depp raz zachował się po ludzku.

– Nikt nigdy nie pożyczył mi pieniędzy – opowiada. – Parę razy prawie umarłam. Johnny Depp zrobił mi raz masaż serca po tym, jak zemdlałam. To było najbardziej ludzka rzecz, jaką otrzymałam. Oglądałam ten film, w którym gra Dillingera [chodzi o film Wrogowie publiczni – przyp. red.] i pomyślałam sobie: \”Skubany, a on mnie dotykał tylko podczas reanimacji\”.