Beyonce znana jest ze swoich dziwnych zachcianek.

Tym razem jednak nikt (a przynajmniej niewielu) ma jej za złe ostatni wybryk – podczas niedawnego koncertu F1 Rocks Bee przyszło dzielić garderobę z Lindsay Lohan.

Piosenkarka zażyczyła sobie bowiem największego pomieszczenia, a LiLo zarezerwowała je sobie wcześniej.

Rozpętała się sprzeczka, komu przysługuje pokój, ale – jak łatwo się domyślić – Lohan musiała zwijać manatki.

– To była dziwna noc – powiedziała później. – Każdy był wobec mnie agresywny i nieprzyjemny.

Jak to czasem można wylądować po tej drugiej stronie, co Lindsay?

&nbsp
\"Beyonce