Podczas wczorajszego, 4. odcinka Jak Oni Śpiewają, Edycie Górniak, która ostatnio nie tryska humorem, wrócił dobry nastrój.

Sroga jurorka (wczoraj dawała nawet niższe noty niż Ela Zapendowska), pod koniec programu przeistoczyła się w kochaną-do-rany-przyłóż kobietę.

Zmianę wywołało pojawienie się na planie show małego Benia, syna przyjaciół Roberta Kudelskiego, który w przygotowanym wcześniej materiale filmowym wyznał, że najlepiej w całym programie śpiewa właśnie Edyta Górniak.

Po występie Kudelskiego Górniak pognała do pokoju, w którym obok Kasi Cichopek siedział chłopiec, uściskała chłopca i na rękach zabrała na swoje miejsce. A jako że Benio oświadczył, iż Robert zasługuje na „seść\”, Edyta taką właśnie notę wystawiła Kudelskiemu.

\"Edyta

\"Edyta

\"Edyta

\"Edyta

\"Edyta