Oto okładka najnowszego albumu Leony Lewis, Echo.

Dobrze, że zdjęcie jest podpisane – inaczej można by mieć pewne problemy z rozpoznaniem tej pięknej pani na okładce.

Lewis na wszelkich imprezach nie pokazuje się nigdy w czerwonej szmince, ale być może powinna zmienić makijażystę?

W tym wydaniu wygląda olśniewająco (tak, wiemy, Photoshop też zrobił swoje…).

\"To