Wszyscy obstawiali Włochy, a tymczasem do ślubu doszło w Madrycie. Hanna Smoktunowicz i Tomasz Lis spędzili tam ponad tydzień.

Kiedy prosto z Hiszpanii pojawili się w Paryżu, aby komentować wybory prezydenckie na palcu mieli już obrączki. Po skończonej relacji zaprosili ekipę na mały bankiet do hotelu Meridien Etoile. Pytani z jakiej to okazji żartowali, że muszą uczcić wybory.

Podobno to Lis dążył do śłubu. Zależało mu na tym, ze względu na rodziców, którzy bardzo przeżyli jego rozwód z Kinga Rusin. Poza tym jak donosi Życie na gorąco marzy mu się syn. Nie chce, żeby jego dziecko urodziło się w nieformalnym związku.

Pani Hania deklarowała, że :Obrączka na palcu niczego nie gwarantuje. Smoktunowicz wie z doświadczenia, że nie można mieć też pewności w związku na tzw.”kocią łapę\”. Jej pierwszym mężem był senator Robert Smoktunowicz, a kolejnym partnerem Jacek Koziński. Ma z nim dwie córki.

Tomasz Lis ma za sobą małżeństwo z Kingą Rusin. Świadkiem na ich ślubie była ówczesna przyjaciółka panny młodej, Hanna Smoktunowicz. Lis i Rusin także mają dwie córki.