Właściwie to nie kombinezon. To kombinezonik. W którym zresztą Justyna Steczkowska wygląda bardzo seksownie.

Z takim ubraniami trzeba ostrożnie, ale jak widać z taką sylwetką można nosić absolutnie wszystko – nawet ubrania, w których inne kobiety wyglądałyby po prostu śmiesznie.

Justyna nie tylko daleka jest od śmieszności, ona po prostu każe każdemu zastanawiać się: „Jak ona to robi?!\”, niezależnie od płci.

Utrzymanie TAKIEJ figury to albo sztuka, albo geny.

Tak odziana pojawiła się piosenkarka na \”Jak Oni śpiewają\” w wersji karaoke. Na Edytę Herbuś już nikt nie patrzył. Z bardzo prostej przyczyny: od Steczkowskiej nie można było oderwać wzroku.