Roman Polański już wkrótce stanie przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości i odpowie za gwałt na 13-latce, który miał miejsce w 1977 r.

TVN 24 podało, że USA wydało wniosek o ekstradycję reżysera, co eliminuje szanse na zwolnienie warunkowe z aresztu.

Jak widać władzom amerykańskim zależy na tym, by uregulować sprawę, która ciągnie się latami. Ktoś za Oceanem uznał, że Polański wystarczająco długo unikał sądu.