„Niegrzeczny chłopiec\” Colin Farrell publicznie zadeklarował, że kończy z życiem bawidamka i hulaki. W wywiadzie dla nowozelandzkiej gazety, który wyszperał efakt aktor opowiedział o swojej przemianie:

– Mam teraz zupełnie inne podejście do wielu rzeczy. Zdałem sobie sprawę, jak szczęśliwy jestem, prowadząc takie życie, jakie mam. Spędziłem ponad dekadę, żyjąc dziko. Z jakiegoś powodu było to coś, co musiałem przejść. Nie wyrzekam się przeszłości, ale teraz to już zamazana plama. Wyszedłem z tego dziwnego stanu, kiedy nie wiedziałem, co się ze mną dzieje. Czuję, że wszystko sobie ułożyłem i odtąd moje życie będzie przejrzyste i będzie miało cel.

Farrell dodał, że nie ma nic piękniejszego, niż ojcostwo. Stwierdził, że lubi nawet zmienianie brudnych pieluch. Zapewnił, że będzie się troszczył o Alicję:

– Chcę być dobrym ojcem i zapewnić dobre życie sobie i Alicji. Zdecydowanie myślę, że jestem gotowy bardziej niż kiedykolwiek do stworzenia dobrego domu i bycia częścią małego, szczęśliwego świata. To zawsze było moją ambicją. Zawsze tęskniłem do takiego życia, ale najpierw musiałem uporządkować swoje własne – podkreślił aktor.

Więcej przeczytacie tutaj.