Choć brzmi to trochę jak łzawe i kiczowate love story, jest na tyle budujące, że warto o nim pisać.

Chodzi o Agnieszkę Chylińską i jej metamorfozę. Ale nie tylko tą zewnętrzną, powierzchowną – także o prawdziwą zmianę życia piosenkarki na lepsze.

Chylińska ma na swoim koncie nieudane małżeństwo (trwało 2 lata). Po jego rozpadzie wokalistka odreagowała kryzys:

– Przechodziłam z ręki do ręki. byłam niczyja. Pojawiali się mężczyźni. To się z nimi było, potem się z nimi nie było – przywołuje słowa Chylińskiej Na żywo.

Dopiero związek z Markiem, grafikiem komputerowym, dał jej stabilizację i spełnienie. Urodził się syn, Agnieszka się uspokoiła.

Jej znajomi mówią, że spokorniała. Marzy o córce i ślubie z Markiem.

I mimo, że wielu starych fanów ma jej za złe to, że zmieniła się o 180 stopni, ona jest szczęśliwa.

Jakie to proste…