To się nazywa zaufanie – była żona Piotra Kraśki zna wszystkie hasła i numery dostępu do jego kont bankowych. Rozwód miał miejsce już trzy lata temu, ale dziennikarz nie zamierza niczego zmieniać. Twierdzi, że ma do byłej małżonki „pełne zaufanie\”.

– Nawet nie przyszło mi do głowy, żeby rezygnować ze wspólnego konta – powiedział Faktowi.

Rozwód przebiegł spokojnie, bez orzekania o winie. Wspólnego konta nie rozdzielili, bo \”nie było takiej potrzeby\”.

– Dominika wie, że może liczyć na mnie, a ja na nią. Często nawet pomaga mi przy załatwianiu różnych spraw – tłumaczy Kraśko. – Sytuacja jest jasna, etap emocjonalny zamknięty. Moja była żona pozostała moją przyjaciółką. Karolina [obecna partnerka dziennikarza, przyp. red.] o tym dobrze wie.

Na zdjęciu Piotr Kraśko jeszcze jako mąż Dominiki.