Jest oczywiste, że piosenki wykonywane na żywo brzmią trochę inaczej niż te, które znamy z płyt, telewizji czy z sieci. Ale znakiem czasu jest to, że niektórych utworów po prostu nie da się odtwarzać poza studiem. Przerobiony komputerowo dźwięk brzmi świetnie, ale tylko w nagraniu.

Po sieci krążą filmiki obnażające sposób, w jaki jest traktowany materiał wyjściowy – czyli głos artysty. W łatwy sposób można go tak „podkręcić\”, że ze średniej wokalu
wyciągnięte zostaną dźwięki, których byśmy się nigdy nie spodziewali po danym artyście.

Przykłady można mnożyć, Wy zobaczcie, jak to wygląda od kuchni.