Nie, nie czepiamy się! Skądże znowu. Andie MacDowell nie jest już 18-letnią panienką, która biega, skacze, lata i pływa. Ma swoje lata (dokładnie 51) i ma swoje prawa.

Na przykład do brzuszka lekko rysującego się pod sukienką.

Ogólne wrażenie jest jak najbardziej pozytywne. Choć nikt nie obraziłby się, gdyby aktorka wybrała inny, niż satyna, materiał. Ten jest wyjątkowo bezczelny, jeśli chodzi o obnażanie niedoskonałości sylwetek.

Co proponujecie pani MacDowell? A może nic byście nie zmieniali, bo podoba się Wam taka, jaka jest?

\"Andie

\"Andie