Rihanna niedawno powiedziała, że nie jest już grzeczną dziewczynką.

Teraz udowadnia, że tak właśnie jest. Miało być ostro – i jest.

Najpierw okładka, na której owinięta jest drutem kolczastym, potem ta, na której występuje topless, a ostatnia została stworzona dla singla Hard.

Czy taka zmiana wizerunku wpłynie dobrze na karierę Riri? My woleliśmy ją w delikatniejszych odsłonach, a Wy?

\"Rihanna\"