Czyżby początek zapowiadanych „zmian wizerunkowych\”?

Doda miała wczoraj w finale Tańca z gwiazdami poniżyć Radka Majdana, zemścić się (a za co?).

Do niczego takiego nie doszło. Rabczewska dała nieco nudny występ bez fajerwerków. Jej nowy menedżer chce unikać skandali – możliwe więc, że była to świadoma decyzja, a wcześniejsze zapowiedzi walki miały tylko wzbudzić ciekawość.

Doda wystąpiła w białej sukni z kapturem (podobne elementy znamy z lat odległych), w eleganckim koku. Na widowni siedział Adaś, czyli Nergal, oraz rodzice piosenkarki.