Nie lubię tego słowa, ale musiałam go użyć – glamour, bo kojarzy się z francuszczyzną. Jeżeli ktoś oglądał film Basen Francois Ozon, wie, skąd te skojarzenia.

Karolina Malinowska, jedna z najbardziej znanych polskich modelek, żona prezentera Oliviera Janiaka. wygląda jak żywcem wyjęta właśnie znad takiego basenu. Oczywiście nie biorę pod uwagę jej perfekcyjnej stylizacji – fryzury, która nawet w wodzie się nie rozleci i makijażu, któremu wilgoć nie straszna.

Nie mówię nawet o eleganckich strojach kąpielowych, a barwach i ogólnym, leniwym klimacie zdjęć.

[A tak na marginesie – zachodnie media zawsze zachwycają się Karoliną. W Polsce obrywa się jej od szarych myszek. Ktoś ma teorię, dlaczego?]

Nic, tylko oglądać: