Grażyna Szapołowska: Byłam niezłą dupą
Dosadnie to wyraziła. A czy kiedykolwiek była damą?
/ 07.12.2009 /
Grażyna Szapołowska, niegdyś jedna z najpiękniejszych polskich aktorek, wciąż ma nieprzeciętną urodę.
O najlepszych latach opowiedziała jednak w wywiadzie dla Rzeczpospolitej:
– Ja byłam niezła dupa! Tak mówiono – mówi. – Uwodziłam. Zwłaszcza węgierskich Cyganów. Śpiewali dla mnie całą noc. Po „Pięknej nieznajomej\” śpiewał też dla mnie w Petersburgu premier Wiktor Czernomyrdin. Chciał mnie porwać różowym samolotem. Ale o tym nie mogę dużo mówić.
Tylko po co? Żeby utwierdzić w przekonaniu, że uroda nie gwarantuje dobrych manier? Wiemy, że Beata Tyszkiewicz mogłaby o sobie powiedzieć to samo, ale na szczęście nigdy tego nie zrobi.