Edyta Górniak i jej nad wyraz pełne policzki i usta od dawna są przedmiotem spekulacji. Wiele osób twierdzi, że piosenkarka zawdzięcza je ingerencjom chirurga plastycznego.

Ona sama w rozmowie z magazynem Gwiazdy stanowczo zaprzeczyła tym doniesieniom, jednak nie ma nic przeciwko operacjom.

– Nie jestem ani ich zwolenniczką, ani przeciwniczką. Jeśli nie czujemy się komfortowo z naszym ciałem, nie możemy pogodzić się z upływem czasu, to jest to jakiś sposób na podarowanie sobie lepszego samopoczucia. Ale nadużywanie skalpela to pułapka – powiedziała.

A czemu ona zawdzięcza swój świetny wygląd? Jest wegetarianką, oprócz tego nie jada pszenicy i żyta. Uprawia jogę, a na co dzień unika makijażu.