Zazwyczaj do pracy Holly Madison przychodzi bardziej rozebrana, niż ubrana.

Króciutkie sukienki, duże dekolty, obnażone ramiona. W końcu jest byłą dziewczyną Hugh Hefnera, a pozowanie – nawet nago – to jej chleb powszedni.

Tym razem jednak Holly zrobiła wyjątek. Po raz pierwszy od dawna zobaczyliśmy ją w dżinsach, bluzie, owiniętą szalem.

Taki cud dokonał się za sprawą samego świętego Mikołaja, z którym Madison wzięła udział w jednej z imprez charytatywnych.

Po skończonej pracy seksowna blondyna zasiadła przy stole z brodatym kompanem i posilała się pizzą. Jak widać świąteczny klimat wciąga wszystkich.

\"Holly

\"Holly

\"Holly