Komarenko – mistrz ulicznego striptizu
Jak nie nagi na balkonie, to na osiedlu bez spodni.
/ 24.05.2007 /
Upał, żar się z nieba leje, a Ivan Komarenko cierpi w spodniach.
Odwiedzając Kraków rozdał kilka autografów, następnie rozejrzał się, czy nikogo nie ma i bach, spodni nie ma, a nogi omiata przyjemny chłodek. Oczywiście nie pomyślał, że ktoś może zrobić mu w takim momencie zdjęcie.
Fakt dokonał przeogromnego odkrycia – Komarenko też się poci!