Upał, żar się z nieba leje, a Ivan Komarenko cierpi w spodniach.

Odwiedzając Kraków rozdał kilka autografów, następnie rozejrzał się, czy nikogo nie ma i bach, spodni nie ma, a nogi omiata przyjemny chłodek. Oczywiście nie pomyślał, że ktoś może zrobić mu w takim momencie zdjęcie.

Fakt dokonał przeogromnego odkrycia – Komarenko też się poci!

Zobacz Ivana bez spodni