Czytelniczka Pussy with Honey informowała o tym rano (zobacz newsa: Dr Martens przeprasza), teraz my uzupełniamy.

Szef Dr. Martens przeprosił Courtney Love za kampanię reklamową, która tak ją wzburzyła. Chodziło o wykorzystanie wizerunku jej zmarłego męża, Kurta Cobaina, w reklamie obuwia.

Na plakatach Cobain przedstawiony jest jako anioł, który dumnie prezentuje światu, że nawet \”tam, na górze\” nosi Martensy.

Jak już pisaliśmy wczoraj, Courtney zareagowała oburzeniem. Firma odpowiedziała natychmiast i przeprosiła wdowę po liderze Nirvany.

– Popełniliśmy błąd – twierdzi David Suddens, szef firmy. – Nasza kampania rzeczywiście jest obraźliwa. Chciałbym powiedzieć Courtney Love, że żałuję tego, co się stało.

Ponoć Dr. Martens zrezygnował z usług agencji reklamowej, której dziełem jest kontrowersyjna kampania.

Courtney się wściekła – miała prawo. Tyle tylko, że zapomniała, jak to jakiś czas temu wzięła udział w sesji zdjęciowej, w której pozowała z modelem łudząco podobnym do Cobaina, na dodatek ucharakteryzowanym tak, aby jednocześnie nawiązywał do postaci Jezusa. No tak, wtedy jednak zapłacili jej za to grube pieniądze. Dr. Martens zapomniał, że jest jeden sposób na uciszanie niektórych ludzi. Niekoniecznie chodzi o przeprosiny.