Film Ondine miał zyskać na promocji z racji romansu dwójki aktorów grających główne role. Alicja Bachleda-Curuś i Colin Farrell rozpoczęli na tyle intensywny związek, że jego owocem jest syn Henry Tadeusz.

Jeśli zatem miłość na planie mogłaby pomóc filmowi, ile zyskałby on na zamieszczonej w nim scenie seksu?

Cóż, nawet jeśli, to tylko gdybanie.

Reżyser zdecydował, że film jest… za długi. To właśnie było powodem usunięcia gorących momentów.

– Dystrybutorzy wcale nie chcieli tego zrobić – przyznał Neil Jordan. – Ja chciałem.

Zaprzeczył tym samym, jakoby scena była zbyt niecenzuralna.

Jest jeszcze szansa, że wycieknie ona do internetu…