Odkąd na antenie TVN pojawiła się Majka, media wskazują na odtwórcę roli Michała Duszyńskiego, czyli Tomasza Ciachorowskiego i wyrokują – oto
nowe ciacho. On zastąpi Filipa Bobka! On zdobędzie serca młodych kobiet! Czy media mają rację?

Mamy nadzieję, że to Wy odpowiecie w swoich komentarzach, jak reagujecie na tego przystojniaka z Gdańska. On sam twierdzi, że jest na tyle dojrzały, że nie obawia się, by odbiło mu w związku z popularnością.

– Bardzo możliwe, że po tym serialu będę rozpoznawalny i zyskam nieco młodsze fanki. Nie obawiam się tego specjalnie. Myślę, że to jest pewien skutek uboczny uprawiania zawodu aktora – skutek ten może być pozytywny, ale zdaję sobie sprawę, że w niektórych sytuacjach może być przykry. Zobaczymy… – mówi w rozmowie z Onetem.

Potem zaś dodaje:

– Jestem już ukształtowanym człowiekiem i nie sądzę, żeby woda sodowa uderzyła mi do głowy. Raczej nie zachłysnę się tym całym szumem i splendorem, w razie gdyby faktycznie taki powstał. To nie jest coś, na co czekam. Jeżeli tak będzie, to ok. Myślę, że sobie z tym poradzę.

A więc jak – czy Ciachorowski działa już na widownię Majki? Kto jest pod wrażeniem aktora, a kto zupełnie nie ulega jego czarowi?

\"\"