W sobotni poranek Lindsay Lohan wracała swoim mercedesem do domu. Jechała z dwójką przyjaciół. Pech chciał, że jakoś nie zauważyła drugiego samochodu i centralnie w niego wjechała.

Policja zatrzymała aktorkę. Okazało się, że jest pod wpływem alkoholu. Spotkania anonimowych alkoholików nic nie dały. Odwyk podczas którego tak brakowało jej towarzystwa i seksu był tylko dobrą reklamą. Niesforna panienka nie ma zamiaru zrezygnować ze swoich nałogów.

Lohan i jej towarzysze trafili do szpitala. Rany jakie odnieśli nie są groźne.

Aktorka będzie musiała zgłosić się do komisariatu. Zarzuty spowodowania wypadku i jazdy pod wpływem alkoholu zostaną jej postawione lada moment.