Był taki czas w karierze Holly Madison, kiedy na porządku dziennym były sesje w różowych sukienkach, różowych kostiumach bikini albo w ogóle bez nich.

Po opuszczeniu Hugh Hefnera Holly musiała jednak popracować nad swoim stylem. W końcu nie wszystkie imprezy, na których gości, mają coś wspólnego z branżą erotyczną.

I – trzeba przyznać – biuściasta blondynka powoli, ale systematycznie poprawia swój wizerunek. Na otwarciu PH Tower w Las Vegas wystąpiła w seksownej (a jakże) ale całkiem przyzwoitej kreacji. Doczepiane pukle włosów zostały mocno skręcone. Holly zrezygnowała też z ulubionej różowej pomadki.

W efekcie prezentowała się naprawdę ładnie. W każdym razie w porównaniu z wieloma poprzednimi stylizacjami.

A Wam jak się podoba?

\"Holly

\"Holly

\"Holly