Kilka dni temu pisaliśmy o pewnej imprezce. Za samą wizytę u księcia Brunei Jackson miał zgarnąć aż 10 mln dolarów (niektóre źródła podają, że 5 mln $).

Jak się okazało już na samym początku biedny \”Majkel\” zatruł się czymś i zaczął wymiotować. Niestety musiał opuścić imprezkę.

Michael jednak należy do osób dobrze wychowanych. Zanim wyszedł zdążył się pożegnać z księciem i przeprosić za brak dyspozycyjności.

Ciekawe, czy książe Azim zapłacił mu za taki numer(ek)?