Krzysztof Ibisz w ramach postanowieñ noworocznych postanowił rzucić palenie. Twierdzi, że ma dość podrażnionego gardła, zapachu tytoniu na ubraniach i kiepskiej kondycji. Mało tego! Prezenter ma również zamiar nauczyć się gotować i spędzać więcej czasu na siłowni.

Jeżeli mu się to powiedzie, Kozaczek gotów będzie obwołać go mężczyzną idealnym.

Wcześniej, owszem, na siłowni bywał. Z tym, że każde wyjście koñczyło się zapalonym papierosem.

– Do tej pory chodziłem do siłowni trzy razy w tygodniu. Od nowego roku postanowiłem zwiększyć dawkę i zacząć ćwiczyć pięć razy w tygodniu. To wiąże się z rzuceniem popalania – mówi w rozmowie z Faktem. – Nie ukrywam, że zdarza mi się popalać, zwłaszcza w towarzystwie. Mimo, iż ilość wypalanych przeze mnie papierosów jest znikoma, mój trener powiedział, że aby osiągnąć lepsze wyniki konieczne jest wyeliminowanie papierosów. Tak też zrobiłem – dodaje.