Michał Wiśniewski postanowił zmienić nieco tematykę na swoim blogu z osobistej na zawodową i napisać o swoich problemach związanych z oskarżeniem go o podkradanie pieniędzy własnej firmie.

Lider Ich Troje mówi o swojej niewinności, niesprawiedliwości w naszym kraju i podobnych procesach. Przeczytajcie sami.

(Pisownia oryginalna.)

generalnie uważam, że nie pasuję do konwencji „sukcesu\” czyli kogoś kto sprzedał w tym roku 200 tysięcy płyt. jestem oskarżony o zagranięcie 3 baniek z własnej firmy za zagrane przeze mnie koncerty i to przez faceta, który ani nie włożył w nie złorówki ani w nich nie uczestniczył – aby było śmieszniej – z własnej firmy. oby nie obraziła się prokuratura w pabianicach ale zabezpieczenie jest równie śmieszne jak zarzut – czyli 10 tysiaków.

Ma to się generalnie tak do 3 baniek /które niby ukradłem/ jak jajko do jaja i to nieprzeciętnego gwiazdora porno. mogę tylko uwierzyć, że nikt nie myśli o tym poważnie – ponieważ gdyby tak się stało – już powinien byłbym siedzieć. niby to też rodzaj promocji i miałbym więcej czasu na pisanie tekstów – z tą różnicą, że niczym sobie tym nie zasłuzyłem.

ale ogólnie jest jasne – jestem oskarżony.

weźmy pod lupę trókę gości, którzy zostali uniewinnieni w procesie o kantor – mówiąc krócej. Odsiedzieli w pierdlu prawie 3 lata i dostali po troszkę ponad 6o tysiaków. żałosne ? nie … nas to nie dotyka … to oni siedzieli – nie my … są niwinni – jak i najprawdopbniej będe był – co jednak co stracone – jest jednak coś warte … 3 lata ich życia warte jest 60 tysięcy ,,, dpopóty tego nie zrozumemy – nie będzie ich … szkoda !
WALCZMY O TO !!!

\”GENERALNIE\” walczymy o wszystko … o krzysztofa krawczyka, o urszule o denute blazejejczyk lub grazynke lobaszewska 🙂