Dla jednych będzie to szok, dla innych ulga. Miley Cyrus ogłosiła, że nie będzie już więcej śpiewać!

Młoda gwiazda stwierdziła, że inaczej wyobrażała sobie branżę muzyczną i nie chce być już jej częścią.

– Branża muzyczna nie jest tak pozytywna, jak sobie wyobrażałam. W czerwcu ukaże się moja nowa płyta, a potem znikam. Chce grać w filmach. To jest właśnie to, co lubię i to, co chcę robić w przyszłości.

Reżyser filmu The Last Song, w którym zagrała Miley, ma nadzieję, że uda jej się spełnić marzenia.

– Miley jest jak Julia Roberts. Czuję, że da sobie radę w każdym filmie: komedii, dramacie, thrillerze. Jest bardzo utalentowana.

Nam trochę ciężko uwierzyć w to, że celebrytka przestanie śpiewać, a wiadomo, że taka deklaracja może bardzo pozytywnie wpłynąć na sprzedaż jej (ostatniego w karierze) krążka.