Angelina Jolie nie jest aż tak rygorystyczna w miłości do zwierząt, by zrezygnować z ubrań i dodatków ze skóry. Ale aktorka stara się mimo wszystko żyć ekologicznie, czytaj – nie drażnić PETA.

Ostatnio Jolie prosiła swego stylistę, by sprawdził, w jakich warunkach pozyskiwana jest z końskiego włosia, której użyto do wykonania torebki Akris (pamiętacie – nosiła ją na planie nowego filmu do zestawienia w kolorze ecru).

Na szczęście okazało się, że torebki są szyte z włosia pochodzącego z końskiego ogona, a zwierzętom nie dzieje się żadna krzywda.

Angelina odetchnęła więc z ulgą.