19-letnia Anna Lubieniecka wygrała finał Szansy na sukces. Jej wykonanie Eli Lama Sabachtani z repertuaru zespołu Wilki okazało się bezkonkurencyjne. Nagrodą za wygraną w finale jest występ w Opolu.

Ania na co dzień jest solistką Piotra Rubika, chociaż nie ukrywa, że jej największym marzeniem jest samodzielna kariera.

– Zawsze marzyłam o solowej karierze. Na razie nie ma żadnych propozycji, więc zostanę przy Rubiku. Lubię go i szanuję. Poza tym dobrze się czuję w zespole – mówi w rozmowie z Super Expressem.

Nieciekawie to jednak musi wyglądać z perspektywy Rubika – okazuje się, że wiele osób traktuje jego osobę jako trampolinę do sukcesu i chwilowy punkt zaczepienia.