Wczoraj pisaliśmy o kolejnym incydencie z Akonem w roli głównej, ale przypomnijmy jeszcze raz sytuację.

Na koncercie rapera pewien dzieciak pomyślał, że będzie to zabawne i rzucił czymś w stronę Akona. Ten, rozwścieczony, kazał ochroniarzom przyprowadzić chłopaka na scenę, podniósł go i rzucił prosto w publiczność.

Teraz jest i ciąg dalszy.

Policja bada, czy wnieść zarzuty przeciwko raperowi.

– Próbujemy zidentyfikować dzieciaka, po prostu by dowiedzieć się, czy miało tu miejsce wykroczenie – mówi przedstawiciel policji.

– Wolałbym, żeby to się nie stało – żali się menadżer stacji radiowej, dla której Akon dawał koncert. – Nie sądzę, by chciał tego specjalnie ze złej woli. Myślę, że to było w duchu tego show.

Jaki z tego morał? Nie chodźcie na koncerty Akona, bo z założenia mają one narażać widzów na krzywdę.

Miejmy nadzieję, że chłopak się zjawi i policja będzie mogła dalej prowadzić śledztwo. Ten pan na zdjęciu potrzebuje nauczki.

Wideo z wydarzenia – Akonowi znów odbija.