Chcę podziękować szeryfowi oraz pracownikom zakładu karnego za traktowanie mnie sprawiedliwie i profesjonalnie. Zamierzam odsiedzieć pozostałe 40 dni mojej kary. Cała sprawa nauczyła mnie wielu rzeczy i mam nadzieję, że innych również.

Takie oświadczenie przeczytał prawnik Paris Hilton (zobacz tapety) w jej imieniu.

Czego nauczy to innych? Może tego, że dziedziczka i tak pozostała bezkarna?

Więzienie w luksusowym domu, z telewizją, służbą, basenem, kinem i wszystkimi innymi wygodami. Nic, tylko robić kasę i łamać wyroki w zawieszeniu – tyle można się nauczyć z całej afery z Paris. Nie wiem, gdzie tu wspomniana sprawiedliwość.