/ 08.06.2007 /
Prosto z sali sądowej. Sędzia kazał szeryfowi iść do domu Paris i zawlec ją do sądu, bo… nie pokazała się tam. Dlaczego? Myślała, że załatwi to przez telefon… Oczywiście sędziowie powiedzieli, że jest to „nieakceptowalne\”.
Paris została przewieziona w kajdankach do sądu.
Już niedługo więcej wiadomości.