Dziesięć dni – tyle czasu zajęło Dinie Lohan znalezienie czasu dla swojej „córki marnotrawnej\”, Lindsay (zobacz tapety).

Kochająca mamusia wreszcie odwiedziła latorośl w klinice Promises w Malibu, gdzie ta przechodzi detoks.

Dina zgodziła się nawet (!) zająć psami Lindsay.

Mimo całego bajzlu, w jaki wplątała się młoda Lohan, trochę to przykre – jej matka była pierwszym członkiem rodziny, który odwiedził ją w ciągu jej całego dotychczasowego pobytu na odwyku. Dina zawsze podkreślała, że jej córka musi sama uczyć podnosić się z upadków.

Na zdjęciu matka i młodsza siostra Lindsay.