Menedżer Izy Miko zdradził, że jego podopieczna zaczęła się uczyć włoskiego.

– Iza zamierza zwiększyć swoje szanse na ciekawe role w Hollywood. W „Ages of Heroes” zagrała przecież dlatego, że doskonale zna język francuski. Wciela się tam w działaczkę francuskiego ruchu oporu – mówi menedżer i dodaje, że nie chodzi o to, żeby Miko mówiła płynnie po włosku w filmach, ale żeby potrafiła naśladować włoski akcent.

Miko trzeba gratulować uporu. Ciekawe czy jej wysiłki w końcu się opłacą.

\"\"