Sandra Bullock długo ukrywała się przed mediami, od kiedy na jaw wyszły liczne zdrady jej męża.

Dopiero w sobotni wieczór pokazała się światu na Guys Choice Awards, na których wyglądała… wow! Wspaniale!

Cała uśmiechnięta weszła na scenę, a odbierając statuetkę powiedziała:

– Bądźmy szczerzy, chociaż na chwilę. Wszyscy będziemy szczerzy, tak? – zaczęła 45-letnia gwiazda. – Czy zdobyłam tę nagrodę, bo byłam artystą roku, czy może z powodu tej prowizorycznej bomby, jaką stało się moje życie osobiste?

– Zaśpiewałabym, ale w życiu widzieliście już wystarczająco dużo bólu. Zatańczyłabym, tańczę całkiem nieźle, ale – jak wspominałam – sukienka jest dość ciasna.

No właśnie – ta sukienka… Sandra swoim wyglądem po raz kolejny udowodniła, jak wielką głupotę zrobił Jesse.

&nbsp

Daily Mail