Fundacja Mamy i Taty opublikowała niedawno list, pod którym podpisało się 31 osób ze świata nauki i kultury, ostrzegający przed uczestnictwem w lipcowej paradzie gejów i lesbijek, która odbędzie się w Warszawie.

Doświadczenia krajów Europy zachodniej pokazują, że jest to pierwszy etap na drodze do adopcji dzieci przez pary homoseksualne – czytamy na stronie Fundacji. I dalej: – Przyznanie parom homoseksualnym przywileju wychowywania dzieci uzasadnionego wyłącznie chęcią jego posiadania odbywa się zawsze kosztem prawa dzieci do wychowania w rodzinie i uprzedmiotawia je. Nie chcemy takich zmian. W Polsce podpisanie niniejszego listu nie jest jeszcze zabronione. Są jednak kraje, gdzie głoszenie podobnych poglądów mogłoby być już zakazane. Istniejące tam prawo ogranicza wolność słowa czyniąc praktycznie niedopuszczalną krytykę zachowań homoseksualnych – piszą sygnatariusze listu.

Adam Nowak z zespołu Raz dwa Trzy, który również podpisał się pod listem, w wypowiedzi dla Rzeczpospolitej zaznaczył, że nie neguje parady, ale dodał:

– Jeśli jednak efektem mają być postulaty zalegalizowania adopcji przez homoseksualistów, to ja się z tym nie godzę.

List oraz nazwiska osób, które przyłączyły się do akcji, znajdziecie TUTAJ.

\"\"