Piotr Rubik, mimo powszechnego ganienia i określeń „sacro-disco-polo\” trzyma się nieźle.

Jego płyty i tak rozchodzą się świetnie, a w niedzielne poranki na osiedlach puszczają jego Psalm dla Ciebie. Na cały regulator, bez litości.

Mimo to nagrodę za za najlepsze wykonanie po piątkowym koncercie na festiwalu TOPtrendy odebrał nie on, ale zespół wykonujący jego piosenkę. Dlaczego?

Pogrążyli swego idola – pisze Fakt o wynikach głosowania publiczności. – Wszystkie głosy spłynęły nie na konto twórcy „Psałterza wrześniowego”, lecz tych, którzy od kilku tygodni zawzięcie z nim konkurują, choć korzystają z jego dorobku.

Zdaniem dziennika nie jest to do końca sprawiedliwe, bo zespół jedynie korzysta ze sławy, jaką przyniósł mu wcześniejszy dyrygent, wciąż wykonując jego kompozycje, tak dobrze znane w całej Polsce. Ludzie głosowali na muzykę, nie na zespół. A muzyka jest Rubika.

– Ja i tak się cieszę się – przekonywał w rozmowie z Faktem\”. – Publiczność przecież głosowała na moje utwory. Większość ludzi była przekonana, że głosuje na mnie – dodał. – Mam zamiar iść naprzód, nie będę latami grał tych samych utworów.