To nam wygląda na kolejny chwyt reklamowy, ale tym razem podoba się nam bez dwóch zdań.

O co chodzi? Otóż marka Debenhams postanowiła nie korzystać w promowaniu swej oferty ze zdjęć poprawianych w programach graficznych. Pokazała też, do jakich chwytów uciekają się na co dzień sprzedawcy, by pokazać swoje produkty w jak najlepszym świetle.

Debenhams zestawił ze sobą dwa zdjęcia – modelki przed i po retuszu, i dokładnie opisał, co zrobił grafik, by osiągnąć upragniony cel.

To już kolejny krok Debenhams w kierunku promowania naturalności i znoszeniu barier. Wcześniej marka zaczęła od stawiania na wystawach sklepowych manekinów w rozmiarze 44, kilka miesięcy temu włączyła do swej kampanii niepełnosprawną modelkę.

Podoba się Wam taka inicjatywa Debenhams?

\"\"\"\"

Oto, do jakich chwytów stosują się graficy, by upiększyć wizerunek modelki

\"\"

Tak wyglądają modelki reklamujące kostiumy na stronie Debenhams

\"\"

\"\"