/ 26.06.2010 /
Katy Perry nie należy do najbardziej wstydliwych gwiazd. Na koncertach paraduje w specjalnie dla siebie szytych lateksowych kiecuszkach, które więcej pokazują, niż zakrywają.
Nie odmawia też odważnych, prowokujących sesji.
Przykładem może być okładkowe zdjęcie z sierpniowego wydania magazynu Esquire.
Widzimy na nim Katy w seksownym pasie i butach na wysokich obcasach. Tym razem góry nie zakrywa nawet skromny top. Perry zasłania piersi rękami.
Co sądzicie o tym zdjęciu? Czy Waszym zdaniem Katy jest wulkanem seksu, czy raczej próbującą się na siłę wylansować laleczką?
Dołącz do fanów Kozaczka na Facebooku! Kliknij tutaj.